Witam.Mam 36 lat,choruję na cukrzycę i padaczkę pourazową,jestem zarejestrowany w Urzędzie Pracy jako bezrobotny bez prawa do zasiłku.Aby podjąć jakąkolwiek pracę musiałem mieć zaświadczenia od neurologa i diabetologa.Wowczas mógłbym albo dostać pracę albo skierowano by mnie na komisję lekarską.Starałem się zebrać wszystkie potrzebne dokumenty,miałem umówione wizyty.Jednak koronawirus wszystko zniweczył.Lekarze odwołali wizyty.Pracy nie mogę nigdzie podjąć mimo że ciągle szukam.Leków wystarczy mi do końca tego miesiąca.Na następne nie mam.Ponadto wynajmuje mieszkanie,ktore jest opłacone również do końca kwietnia.Co dalej?Nie wiem.Koszt wynajmu to 1200zł,na leki miesięcznie wydaję 300zł.W zeszłym miesiącu otrzymałem jednorazowy pomóc od MOPSu w kwocie 250zł na zakup leków.Proszę może znajdzie się ktoś kto zaoferuje mi pracę albo chociaż wsparcie finansowe abym mógł przetrwać kolejny miesiąc.Dodam,że ataków nie mam już od kilku miesięcy.Możliwe,że już nie nastąpią ale do tego potrzebna jest konsultacje neurologiczna,na którą w danej sytuacji nie mam szans do czasu otwarcia przychodni.Proszę o pomoc.